Komunikacja w małżeństwie
Po raz kolejny sandomierski ośrodek rekolekcyjny „Quo Vadis” przyjął pod swój dach członków Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie. Blisko 100 osób w dniach 18-20 listopada pochylało się nad mistyką aktu małżeńskiego i uczestniczyło w codziennej Eucharystii, modlitwie brewiarzowej, konferencjach, pracy w grupach, adoracji Najświętszego Sakramentu czy Namiocie Spotkania.
Oczywiście na rodzinnych rekolekcjach nie może zabraknąć czasu na dialog małżeński, modlitwę małżonków oraz czasu dla rodziny. Prowadzącymi byli Agnieszka i Jakub Kołodziej z Lublina, a opiekę duchową sprawował ks. Waldemar Olech. Zwracając się do małżonków podczas homilii wyjaśniał:
– Pan Jezus wzywa nas do tego, abyśmy rozumiejąc drugiego człowieka w całej pełni, jego bogactwo, predyspozycje, ale też i słabości, odnieśli się z miłością do tego wszystkiego, co w sobie niesie. Mamy tu szczególną pomoc Ducha Świętego, który prowadzi nas do poznania prawdy o drugim człowieku. A nawet te tajemnice, które są nie do końca dla nas znane potrafi tak nam wyjaśnić, aby doprowadzić do jedności z Nimi, iż przyjmujemy drugiego człowieka w całej pełni. W małżeństwie, to jest bardo ważne, bo małżeństwo wezwane jest do zbudowania doskonałej jedności i na tej jedności opiera się rodzicielstwo i budowanie całej wspólnoty rodzinnej – wyjaśniał kaznodzieja podczas jednej z homilii.
Całość spotkania zakończyła się wspólnym podsumowaniem i podzieleniem się świadectwami z przeżytych rekolekcji. Jak zaznaczają związani z duszpasterstwie rodzin Jagoda i Witek Sekulscy z parafii Dwikozy:
– Zjawiska związane z duszpasterstwem stały się wyznacznikiem wielu naszych działań odkąd zaczęliśmy jeździć na rekolekcje. Zachęcamy serdecznie do udziału w rekolekcjach, bez względu na ich tematykę zarówno małżeństwa, które są blisko Boga jak i takie, które mają poważne problemy małżeńskie. Owoce rekolekcji w naszym małżeństwie są bardzo widoczne. Zauważamy, że przez bardzo długi czas po rekolekcjach w naszym małżeństwie występuje taka błogość, łatwiej podejmować codzienne decyzje bez zdenerwowania, jest to coraz bardziej poukładane. Wiemy, że efekty w niektórych sferach wymagają czasu i przychodzą wolniej. To proces długofalowy, aby poprawiło się na dobre. Idziemy w bardzo dobrym kierunku dzięki rekolekcjom.
Natomiast Jagoda dodaje:
– Bardzo brakowało mi innej modlitwy niż taka codzienna, wyuczona, takiej modlitwy z serca. Kiedy zatknęliśmy się Domowym Kościołem, pojechaliśmy pierwszy raz na rekolekcje, to zobaczyliśmy, że to jest dla nas przestrzeń dobra. Myśleliśmy kiedyś, że biorąc pod uwagę charakter naszej pracy, to, że mamy dzieci, nasze charaktery, wyjazd na jeden dzień poza dom sprawi, że świat się zakończy. Nie zakończył się. Wróciliśmy zmienieni i zaczęło zmieniać się nasze małżeństwo. Na co dzień się mijamy, a tu jesteśmy razem, możemy sobie powiedzieć sporo miłych rzeczy. Polecamy wszystkim takie rekolekcje dla małżeństw – dzielą się małżonkowie z 28 letnim stażem.
Ks. Adam Stachowicz